Książeczki z serii „Zdumiewający świat” McDonald’s

przez olcia · 8 listopada 2012

Ostatnio zostałam pozytywnie zaskoczona, gdy kupując w McDonalds zestaw dziecięcy obsługa dodała do niego zamiast kolejnej tandetnej plastikowej zabawki, która zawsze po kilku dniach ląduje w koszu na śmieci, książeczkę z serii „Zdumiewający świat”. Przyznaję, że w czasie posiłku byłam nią równie mocno zainteresowana jak moja córka. Książeczka na tyle się spodobała i zdobyła zainteresowanie dziecka, że następnego dnia została zaniesiona do przedszkola. Nie zdarzyło się to jeszcze z innymi zabawkami, które dostawaliśmy wcześniej do zestawów.

Seria składa się z 6 książeczek o następujących tytułach:
1. Wielkie koty
2. Gwiazdy i planety
3. Arktyka i Antarktyda
4. Ziemia
5. Lasy deszczowe
6. Oceany

Książeczki są bardzo ładnie wydane, a okładki zachęcają żeby zajrzeć do środka. Dowiemy się z nich wielu ciekawostek związanych z otaczającym nas światem. Dużą zaletą są piękne zdjęcia w dużej ilości oraz przedstawienie informacji w formie hasłowej, a nie ciągłego tekstu. Ta forma sprawia, że dziecko szybko się nie znudzi słuchaniem/czytaniem. Książeczki są wydane w małym formacie, dzięki czemu są poręczne i łatwo zmieszczą się do torebki, więc można je brać ze sobą na spacer lub wycieczkę.

Oprócz wiadomości encyklopedycznych mających funkcję edukacyjną, w książkach znajdziemy zadania do rozwiązania (szukanie różnic, puzzle, labirynty) oraz quiz sprawdzający czy dziecko zapamiętało informacje przeczytane w książce. Odpowiedzi można znaleźć w treści książeczki lub na ostatniej stronie z podpowiedziami.

Jest w tych pozycjach jeszcze jedna rzecz, która na pewno ucieszy większość dzieci, czyli naklejki, które wykorzystuje się do rozwiązania niektórych zadań oraz do stworzenia obrazka na zadany temat, np. własnego polarnego krajobrazu. W związku z tym, że naklejki są potrzebne do rozwiązania niektórych zadań to zalecam powstrzymanie dziecka przez przyklejeniem ich gdziekolwiek, do czasu aż książeczka zostanie przeczytana. Jednak gdy nam się to nie uda, to nie będzie takiej tragedii, bo do druku wykorzystano papier kredowany, śliski, więc można spróbować raz przyklejoną naklejkę delikatnie odkleić – nam się udało.